Włochy

W dniach 27.04-6.05.1997 przebywałem na wycieczce objazdowej we Włoszech. Wycieczkę tą organizowało biuro podróży PTTK, wyjechaliśmy w godzinach porannych autokarem piętrowym. Jak się póżniej okazało był to pomysł niedobry jechało z nami ponad 60 osób. Parter takiego autokaru jest przeznaczony na barek gdzie można się napić i zjeść, natomiast u nas na parterze zostali umieszczeni podróżni. Sam pojazd był stary i co gorsza nie w pełni sprawny. Nie działał jak trzeba mikrofon, warczał i pilot nie mógł normalnie do nas mówić. Po drugie w czasie jazdy gdy padał deszcz trochę przeciekał i kilu pasażerów w autokarze otworzyło parosole. Jedyny plus tej podróży było to że nie było nocnych przejazdów. Ale w tym też nie było najlepiej, kierowca miał duże trudności, aby trafić na miejsce noclegu tranzytowego. Jak już przybyliśmy to już było po północy. Natomiast warunki w pokojach były kiepskie, łazienki na korytarzu, po 3 a nawet 4 osoby w pokojach. Tak więc nazajutrz przybyliśmy do Włoch, a zaczęliśmy od Wenecji, płynęliśmy między innymi tramwajem wodnym. Po tym przybyliśmy na krótko do Padwy. Następnie zwiedzieliśmy Rzym, Watykan z audencją u papieża Jana Pawła 2. Po Rzymie pojechaliśmy do San marino, na Monte Casino, również zawitaliśmy na parę godzin do Asyżu, a na koniec już w drodze powrotnej do Polski. Ogólnie samą organizację oceniam na 2. Natomiast to co widzieliśmy było z pewnością dla nas dużym przeżyciem. Od tej pory jak Polak został papieżem kraj jest bardzo popularny wśród polaków. Do Warszawy wróciliśmy szczęśliwi i bardzo zmęczeni.

Ryszard ( mechanik )