Dobry wypoczynek w hotelu Sea
Star Beau Rivage - 2011-06-29 18:38:56
Byliśmy w tym hotelu w dniach
17-24.06.2011. Opis hotelu
zgadza się z opisem w
prospekcie. Pokoje dwuosobowe
około 16 mkw plus przedpokój
i łazienka i oczywiście
balkon. W naszym przypadku z
widokiem na baseny a w głębi
widok na morze. Wyposażenie
pokoju: łóżko
małżeńskie, szafki przy
łóżkach, toaletka z dużym
lustrem. Jest oczywiście
telewizor. Jakiś stary
GRUNDIG, programy arabskie,
niemieckie, włoskie,
angielskie i TV Polonia. Na
balkonie dwa fotele i stolik.
Łazienka z wanną,
przysznicem i umywalką, oraz
sedesem. Wszystko czyste i w
dobrym stanie. Pokoje
codziennie sprzątane i
codziennie zmieniana pościel
i ręczniki.Była mała
lodówka i suszarka do
włosów. Klimatyzacja
indywidulanie regulowana. Do
naszej dyspozycji były
restauracje oraz bary zgodne z
opisem. Obsługa w barach
bardzo przyjacielsko
nastawiona do turystów.
Wszyscy znają angielski.
Niedogodnością było to, że
napoje takie jak piwo, drinki,
soki itp. podawano w barach w
plastikowych kubeczkach
jednorazowego użytku o
pojemności 100 ml. Codzienne
animacje przy barze na tarasie
lub barze przy dużym basenie.
Bardzo miła polska animatorka
Ula. Wyżywienie na średnim
poziomie, dużo surówek,
owoców i deserów. Dużo
różnego rodzaju białych
serów. Zupełny brak wędlin.
Było coś co przypominało
mortadelę ? Na obiad często
mini kurczaki, ryby oraz
mięso (wołowina - twarda i
niejadalna). Białe i czerwone
wino. Woda w basenach czysta.
W małym głębokim besenie
ciepła. Większy basen
również czysty, ale woda
chłodniejsza. Plaża z
leżakami i parasolami duża i
przestronna. Reczniki na
plażę można wypożyczyć
bezpośrednio przy dużym
basenie. Woda w morzu czysta i
ciepła. Jedyny mankament to
BARDZO SILNY wiatr oraz meduzy
(nieszkodliwe). Byliśmy na
jednej wycieczce
fakultatywnej. Było to Super
Safari. Wyjazd busem około
13-tej na pustynie. Opiekuje
się nami Egipcjanin Michał.
Mówiący po polsku. Tam
okręcamy się arafatkami
(KONIECZNIE). Następnie
dostajemy quady i jedziemy na
pustynię. Wertepy, piach i
kurz. Bardzo ciepło. Przejazd
około 10 mil (tak pokazał
licznik). Potem pobyt w wiosce
beduińskiej, zwiedzanie
terrarium oraz pokaz pieczenia
chleba i pracy ludowego
artysty. UWAGA: BRAK TOALETY.
Jedyna dostępna, to dziura w
podłodze i mała brudna
umywalka. Lepiej nie
korzystać. Po krótkim
odpoczynku zmiana pojazdów,
dostajemy Spidery. Też fajne.
Prowadzenie quadów oraz
Spiderów nie wymaga żadnych
umiejętności. Częstują nas
herbatą oraz wodą. Wieczorem
pokaz umiejętności fakira i
tańca brzucha. Był również
tańczący derwisz. Na
zakończenie pobytu obiad na
gorąco i napoje. Powrót
busem do hotelu. Podróż
około 30-40km. Wertepy. Na
pustyni wieczorem temperatura
około 25-30 stopni.
Podsumowując pobyt uważamy
za udany.